Geoblog.pl    blondtravel    Podróże    AUSTRALIA    dziwna doroga do Melbourne
Zwiń mapę
2010
25
cze

dziwna doroga do Melbourne

 
Australia
Australia, Melbourne
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 18554 km
 
jak pech to pech!!
Rano wyruszyliśmy do Melbourne czarne chmury wisiały nad miastem wiec postanowiliśmy mimo braku pieniędzy wypożyczyć łańcuchy do Esmeraldy za czterdzieści dol.. Jechaliśmy przez góry i jechaliśmy i konca widać nie było kreta wąska droga na około gór…nuda aż tu zza drzewa wyskoczyly nam na droge kangury!! Żywe  ale zdążyliśmy zahamować. W koncu po chyba 3 godzinach wyjechaliśmy z gór oddaliśmy łańcuchy w miejscu gdzie psy dumami szczekaja i … hamują. Masakra pan polecił nam miejscowe na obiad. Na zupę czekaliśmy godzine ale była na prawde pyszna. Pojechaliśmy dalej w kierunku Melbourne zostało już tylko 400km . a tym czasem wycieraczka zaczeła skrzypieć i nagle odpadła znaczy urwała się i opadła na szybę boczną !!! haha dodam że ciagle padał deszcz i nagle zaczeła się lać na mnie woda z dachy okazało się ze w dachu dziura jest i woda lecieć będzie aż nie skończy padać. Oczywiście padało całą drogę .. wiec łapałam wode w kubki rozkładałam gazety żeby nas nie zalało..kupa śmiechu była tylko kierowca się nie smiał i nawet się nie odzywał tak się wkur.. jesteśmy jesteśmy Melbourne Melbourne YHA nawet karte czlonkowską sobie zrobiliśmy o północy poszliśmy na mecz Brazylia-portugalia(0:0) i ze śmiechem na buzi wrociłam do hotelu żeby opisać dzień dzisiejszy bo był na prawde ubaw po pachi 
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
blondtravel
Monika Dobrzyń
zwiedziła 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 36 wpisów36 0 komentarzy0 23 zdjęcia23 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
28.05.2012 - 31.05.2012
 
 
07.06.2005 - 20.09.2005
 
 
18.05.2010 - 30.09.2010